środa, 28 września 2016

204. Męsko, prosto, w punkt. Z UHaKami w roli głównej

Dobry wieczór :)

Nie wiem czy wiecie, ale ja bardzo, ale to bardzo lubię robić coś, czego nie lubi większość z Was - czyli męskie kartki :)

Dlaczego? 
A to dlatego, że niewiele im trzeba oprócz papieru, kleju i odrobiny wyobraźni :) Niepotrzebne są kwiatki, pręciki, perełki, inne duperelki, naprawdę! 
Wystarczy fajna kolekcja papierów, a tych mamy w polskim wydaniu kilka, wszystkie od mojego ukochanego UHK Gallery :)

Przyznam szczerze, że trochę o tych papiórach zapomniałam, stały sobie grzecznie na półce między pastelami i innymi... pastelami :P i czekały aż sobie łaskawie o nich przypomnę. No i nadszedł ten czas, przypomniałam sobie, nożyczki poszły w ruch... no dobra, nożyczki i kilka prostych wykrojników - kółek, kwadratów i prostokątów:) i voila! 
Oto cała seria męskich kartek. Bardzo prostych, choć wcale nie clean & simple, w tej technice nie jestem mistrzem :)

Oczywiście nie byłabym sobą gdybym do męskich kartek nie użyła odrobiny chlapnięć splashami - w tym wypadku padło na czarny i granatowy, momentami sięgałam też po złoty, ale tym razem złocenia mi nie pasowały. 

Wszystkie kartki są warstwowe, a pomiędzy warstwami poupychałam moje Fabrykowe tekturki. Tekturkowe są również napisy - imiona, nazwiska oraz daty urodzin obdarowanych - teraz możecie szukać ich na fejsie i składać im życzenia :D

No to popatrzcie sami co wyszło spod mych rąk ;) 








Pozdrawiam ciepło,
Dżoaśka