Hej cześć!
Jak się macie? Mam nadzieję, że przynajmniej większość z Was wypoczęła wakacyjnie i że jesteście pełni energii twórczej i chęci do 'zasiądnięcia' przy biurkach i cięcia, klejenia, maziania :D
Ja wróciłam z Mazur moich ukochanych w poniedziałek, ale chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że to już i że trzeba by się za jakąś robotę wziąć... Ale ale... Dziś mój dzień na blogu ikropkowym :) wczoraj usiadłam więc na czterech literach i zrobiłam 2 notesy dla dwóch sióstr.
W sumie to zaczęło się od tego, że zobaczyłam, że jednak z moich facebookowych koleżanek organizowała zbiórkę przyborów szkolnych dla dwóch dziewczynek z biednej rodziny i szukała chętnych do pomocy. Okazało się, że dziewczynki będą też potrzebować worków na buty... pomyślałam sobie: może spróbuję im je uszyć? Nie, żebym była mistrzem obsługiwania maszyny do szycia, co to to nie :D
Ale spróbowałam i powiem Wam, że nawet się udało :)
A jak już skończyłam to stwierdziłam, że może ucieszą się z czegoś osobistego, takiego specjalnie dla nich...
i tak oto powstały dwa szaro-różowo-złote notesy.
Imię Karolina nie zmieściło się na okładce więc wylądowało z tyłu zapiśnika :P
Pozdrawiam ciepło,
Dżoaśka
Hehe skoro worki uszyte to teraz trzeba cos wiekszego na tapete wziasc :). A notesiki słodziutkie!
OdpowiedzUsuńOj Daguś... małymi kroczkami :P
UsuńMoja super extra dzieciowa maszyna do szycia już przy workach zaczęła jęczeć i się buntować :(
śliczne ;)
OdpowiedzUsuń