Dzień dobry, cześć i czołem, witam się z zespołem! :)
Dziś, a właściwie to już wczoraj, mój dzień inspiracyjny na IKropkowym blogu :)
Czy Wy również, jako
i ja, umieracie z tego gorąca?
Naprawdę ciężko jest
stworzyć coś ładnego w taką pogodę. Ba! Trudno jest cokolwiek stworzyć jak pot
leje się z czoła (dosłownie!) na papier... ale podjęłam to wyzwanie i oto
jestem!
Zrobiłam kalendarz na
2016 rok i pasujący do niego (chyba:P) tag, który może robić za zakładkę do
książki. W sumie, pomimo warstw, jest dość płaski :)
Środek kalendarza to
połączenie mojej i Męża mego radosnej twórczości. Wydrukowany w domu na
różowych kartkach (takie było życzenie). Dzięki temu, że wnętrze jest domowego
wyrobu, śmiało mogłam ingerować w konkretne daty, pododawać prywatne święta etc
etc.
Tutaj zamazane, ale
na białym po lewej stronie są dane właścicielki terminarza.
Po prawej rozpiska
kalendarza na cały 2016 rok.
Ważna data dla
Karoliny-jej własny ślub oznaczony został parą obrączek i odpowiednim napisem.
Przed kartką z TYM
Dniem dodałam kilka dodatkowych stron na notatki.
Aby wzmocnić
'mechanizm' - a co za tym idzie uniemożliwić kartkom frywolne wypadanie,
przewiązałam sprężynę satynową wstążką. Kokardkę zawiązałam dodatkowo na
supełek, a jej koniec może śmiało służyć jako zakładko-przekładko-sznurek.
A ten kalendarz jest kalendarzem do połowy, od drugiej połowy jest już notatnikiem, fajnie, co nie? :D
No i tag -ekspresowy, jego zrobienie zajęło mi dokładnie 7 minut! Jestem >miszcz< :D
Tekturkologię znajdziecie tu: >klik< :)
Pozdrawiam Was wszystkich tu czasem zaglądających i życzę Wam chłodu i orzeźwienia!
Dżoaśka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz