wtorek, 17 października 2017

228. Po dłuuugiej przerwie w blogowaniu

Hej!

Minęło 7 miesięcy od kiedy ostatni raz wrzuciłam cokolwiek na mojego prywatnego bloga. Oczywiście to nie jest tak, że przez ten czas nie tworzyłam zupełnie nic. Moje prace z "międzyczasu" znajdziecie na przydasiowym blogu gdzieś pomiędzy pracami zdolnych dziewczyn z przydasiowego DT :)
Jakby nie było  - dziś postanowiłam zacząć od nowa i, bez wrzucania starszych prac, wrócić do pokazywania swoich stworów tutaj.
Rozpisywać się nie będę, bo oczywiście czasu brak, ale postaram się regularnie dzielić się z Wami kartkotekowymi wytworami.

Dziś kalendarze. Czyli to, co niegdyś kochałam najmocniej.
Dwie sztuki, rozmiar A6, stworzone na bazach mojej własnej osobistej Fabryki Weny, ozdobione papierami zaprojektowanymi i wyprodukowanymi przez Karolę Witczak i uklejone oczywiście na potrzeby bloga Przyda-sie.pl:










Pozdrawiam Was ciepło po tak długiej nieobecności,
Dżoaśka :)

3 komentarze:

  1. Fantastycznie, że wracasz na swojego prywatnego bloga. Twoje prace to czysta przyjemność dla oka, więc miło będzie widzieć je częściej niż tylko na Przydasiowym blogu.
    Kalendarze, no tak jak mówię... Cuuudne, a pomysł ze wstążeczką... Jako że u mnie też ostatnio kalendarzowo, zresztą też mam bazy z tej firmy o której piszesz :P Chyba jakieś porządne produkty mają, skoro takie rozchwytywane... To i ja zawstążeczkuję sobie...
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń